Zrobiłam całą serię zdjęć podczas wczorajszego powrotu do domu. To najbardziej lubię i najtrudniej się robiło . Nie wiedziałam w którą stronę aparat kierować gdy P. krzyczał mi nad moją głową: mamo, zrób zdjęcie stadionu, stadion jest "kolorowszy". Najpierw powstało zdjęcie kolorowszego stadionu a potem zdążyłam zrobić jeszcze właśnie to zdjęcie.
jak namalowane ...
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie poruszone zdjęcia. Szczególnie ze światłami w tle ;) Rzeczywiście jak obraz.
OdpowiedzUsuńZrobiłam całą serię zdjęć podczas wczorajszego powrotu do domu. To najbardziej lubię i najtrudniej się robiło . Nie wiedziałam w którą stronę aparat kierować gdy P. krzyczał mi nad moją głową: mamo, zrób zdjęcie stadionu, stadion jest "kolorowszy". Najpierw powstało zdjęcie kolorowszego stadionu a potem zdążyłam zrobić jeszcze właśnie to zdjęcie.
OdpowiedzUsuń